Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
 Dokument bez tytułu
Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!


terraexim


cenyrolnicze

 zuromin


polnet




Odpowiedzi na pytania z TCh numer 03/2010

 

 

Od Redakcji:

Coraz częściej wieś staje się miejscem wypoczynku dla ludzi, którzy wolą żyć z dala od miejskiego zgiełku i tłumu. Niestety, często chcą oni sobie podporządkować otoczenie zgodnie z własnymi wymaganiami, co prowadzi do konfliktów. Poniżej prezentujemy list w takiej sprawie oraz odpowiedź, jakiej udzielił nam prof. dr hab. J. Lech Jugowar z Instytutu Technologiczno Przyrodniczego w Falentach Oddział w Poznaniu

 

 

Szanowna Redakcjo!


Bardzo proszę o pomoc w następującym przypadku:

Mam chlewnię na 200 tuczników. Około 60 metrów dalej sprowadza się człowiek z miasta, któremu po kilku tygodniach zaczyna śmierdzieć i zaczyna słać skargi  do wójta gminy. Zachowane są odległości pryzmy obornikowej od granicy i domu tego sąsiada i jest szczelny zbiornik na gnojówkę. Stosowane są dodatki mające ograniczyć uciążliwy zapach, no ale jak to w produkcji zwierzęcej trochę odorów jest...

Jak to wygląda od strony prawnej? Bo przecież ktoś, kto kupuje dom na wsi w pobliżu kurnika lub fermy trzody chlewnej powinien mieć świadomość, że hodowla zwierząt wiąże się z pewnymi, nie zawsze przyjemnymi zapachami?

Po czyjej stronie stoi prawo, gdzie mogę znaleźć odpowiednie przepisy lub może są jakieś wyroki sądowe w takich sprawach, na których można się oprzeć? I jak to jest z mierzalnością tych odorów?


Z uszanowaniem,

Piotr M.

 

Odpowiedź prof. dr hab. J. Lech Jugowara:

Problem odorów występuje od lat, a zaawansowanie prac legislacyjnych w różnych krajach jest mocno zróżnicowane. W większości krajów europejskich uchwalono kryteria odorowe, w Polsce w przygotowaniu jest przez Ministerstwo Środowiska projekt ustawy o przeciwdziałaniu uciążliwości zapachowej.

Laboratorium Odorymetryczne Instytutu Technologiczno Przyrodniczego w Falentach Oddział w Poznaniu wykonuje pomiary stężenia odorów, m.in. z chlewni, jak również przedstawia przestrzenny rozkład źródeł uciążliwości zapachowej. Jednak dopóki nie ma kryteriów odorowych żaden sąd nie orzeknie w sprawie o ustalenie uciążliwości odorowej.

Sytuacja ta może się zmienić po uchwaleniu wspomnianej ustawy. W projekcie założono, że sprawy uciążliwości zapachowej będą prowadzić organy gmin. Ocenę uciążliwości zapachowej będzie wykonywał wojewódzki inspektor ochrony środowiska, a starosta, marszałek województwa lub wojewoda może nakazać ograniczenie uciążliwości lub zakaz prowadzenia działalności powodującej obciążenie zapachowe.

Jeśli Czytelnik dotrzymał norm budowlanych i zagospodarowania przestrzennego, nie ma na razie podstaw prawnych wymuszających zmiany w prowadzonej przez niego hodowli.

Bieżący numer

Sklepik internetowy