Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
 Dokument bez tytułu
Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!


terraexim


cenyrolnicze

 zuromin


polnet




Anna Smurzyńska, Jacek Dach

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

 

Co nowego w krajowej sytuacji w zakresie biogazowni rolniczych

 

Rynek biogazowy w Polsce, mimo wielkich nadziei oraz ogromnego potencjału energetycznego, rozwijał się bardzo powoli. Wynika to przede wszystkim ze zbyt małego dofinansowania inwestycji OZE oraz braku stabilnych regulacji prawnych.

 

Stan obecny rynku biogazowego

Od 2005 r. wsparcie produkcji energii z odnawialnych źródeł polegało przede wszystkim na wydawaniu zielonych certyfikatów. Pomimo dobrych notowań, z czasem, na Towarowej Giełdzie Energii (TGE) ceny zaczęły spadać, od wiosny 2012 roku z poziomu ponad 280 zł, a najniższy poziom w historii odnotowano w 2017 r., gdy cena certyfikatu osiągnęła niespełna 25 zł. Przyczyną tak drastycznego spadku był ogromny rozwój współspalania drewna i innych rodzajów biomasy z węglem. Obniżenie wartości świadectw pochodzenia energii z odnawialnych źródeł spowodowało, że wiele biogazowni przestało przynosić dochody. Spadek rentowności istniejących bioelektrowni na polskim rynku sprawiał, że niektóre z instalacji przestały z czasem funkcjonować. Załamanie cen zielonych certyfikatów było trudne do przewidzenia i podejmowanie kolejnych inwestycji okazało się ryzykowne. Należy pamiętać, że biogazownie są obiektem wymagającym wieloletniego okresu zwrotu kosztów inwestycyjnych. Ponadto niestabilność i pogarszające się warunki sprawiły, że instalacji biogazowych powstawało coraz mniej.

Na chwilę obecną istnieje 305 instancji biogazowych, które posiadają sumaryczną moc elektryczną 235,4 MW. Jest to zbyt małe tempo rozwoju, chociażby w celu sprostania zobowiązaniom udziału OZE do 2020 r. Spowodowane jest to nie tylko niestabilnością rynku, ale również brakiem systemu prawnego odnośnie odnawialnych źródeł energii w Polsce. Dopiero 20 lutego 2015 r. uchwalono pierwszą ustawę o OZE, ale nie stworzyła ona stabilnych warunków inwestycyjnych, mimo jej nowelizacji. Była ona wyczekiwana przede wszystkim przez inwestorów, mających nadzieje na poprawę warunków budowy nowych i funkcjonowanie istniejących obiektów…

Bieżący numer

Sklepik internetowy