Patryk pyta: Czy poprzez zmianę programu żywienia tuczników można zmniejszyć negatywny wpływ gorszych warunków sanitarnych w chowie świń na wskaźniki produkcyjne?
Powszechnie wiadomym jest, że kiepskie warunki sanitarne chowu tuczników zwiększają ryzyko pogorszenia nie tylko stanu zdrowotnego świń, ale mogą mieć także znaczny negatywny wpływ na podstawowe wyniki produkcyjne (tempo wzrostu, spożycie paszy czy wskaźnik jej wykorzystania). Co więcej, nie zawsze rolnikowi/producentowi trzody chlewnej udaje się – zresztą z różnych powodów, nieraz niezależnych wyłącznie od niego samego – poprawić te warunki sanitarne w takim stopniu, aby ich negatywny wpływ na wyniki produkcyjne wykluczyć, a przynajmniej zminimalizować.
Rolnik/producent trzody chlewnej zmuszony jest w tej sytuacji do większej dbałości o stan zdrowotny tuczników z użyciem dodatkowych ilości leków czy bardziej rozbudowanego programu szczepień, co zresztą i tak nie zawsze pozwala uniknąć strat, do upadków świń włącznie.
Zwierzęta walczące z niekorzystnym wpływem gorszych warunków sanitarnych na ich zdrowie, czyli będące tak naprawdę w suboptymalnych warunkach zdrowotnych, zmuszone są do większej mobilizacji swojego system immunologicznego. Wiąże się to z koniecznością przeznaczenia pewnej ilości spożywanej energii metabolicznej i aminokwasów na skuteczniejsze funkcjonowanie układu immunologicznego zamiast na przyrost masy ciała.
Czy zatem zwiększenie koncentracji energii metabolicznej i zawartości aminokwasów w skarmianej paszy może pomóc w pomniejszeniu negatywnego wpływu gorszych warunków sanitarnych na wskaźniki produkcyjne w chowie tuczników? Cykl doświadczeń, których wyniki mogą zasygnalizować ewentualne kierunki dalszych badań przeprowadzono w Stacji Badawczej na Uniwersytecie Rolniczym w Wageningen (Holandia).
Tuczniki podzielono na dwie grupy, z których jedna była utrzymywana w gorszych warunkach sanitarnych, a druga w lepszych. Przy skarmianiu standardowej paszy tuczniki w lepszych warunkach sanitarnych zjadały dziennie średnio o 4% więcej paszy i osiągały większy średni dzienny przyrost masy ciała o 47 g/dzień aniżeli tuczniki utrzymywane w gorszych warunkach sanitarnych (wskaźnik wykorzystania paszy był podobny w obu grupach). Zwiększenie w paszy wyłącznie koncentracji energii metabolicznej lub zawartości aminokwasów egzogennych (lizyny, metioniny, treoniny, tryptofanu, waliny i izoleucyny) jeszcze bardziej pogorszyło wskaźniki produkcyjne tuczników utrzymywanych w gorszych warunkach sanitarnych.
Dopiero jednoczesne zwiększenie koncentracji energii metabolicznej i zawartości aminokwasów egzogennych pozwoliło na zminimalizowanie w znacznym stopniu negatywnego wpływu gorszych warunków sanitarnych na tempo wzrostu i ilość dziennie zjadanej paszy przez tuczniki, które w porównaniu do tuczników utrzymywanych w lepszych warunkach sanitarnych uzyskały średni dzienny przyrost masy ciała mniejszy o 26 g/dzień (o 2,4% mniej niż tuczniki w lepszych warunkach sanitarnych) i średnie dzienne spożycie paszy mniejsze o 0,06 g/dzień (o 2,2% mniej niż tuczniki w lepszych warunkach sanitarnych). Dodatkowo zaobserwowano, że zwiększenie koncentracji energii metabolicznej w paszy poprzez zwiększenie tylko zawartości skrobi daje lepsze rezultaty aniżeli zwiększenie koncentracji energii poprzez jednoczesne dodanie skrobi i tłuszczu.
Wnioskiem z tych doświadczeń może być fakt, że jeśli zmuszeni jesteśmy do chowu tuczników w nieco gorszych warunkach sanitarnych – z różnych powodów, jak to wspomniano wcześniej – to starajmy się tak zmienić receptury skarmianych pasz, aby spodziewane pogorszenie wskaźników produkcyjnych było jak najmniejsze, przy czym samo zwiększenie koncentracji energii metabolicznej w paszy lub zwiększenie zawartości aminokwasów egzogennych nie tylko nie poprawi wskaźników produkcyjnych, ale może nawet sprzyjać ich pogorszeniu.
Przytoczone powyżej wyniki badań wskazują wyraźnie, że warto zwrócić więcej uwagi na szeroko rozumiany program żywienia świń w naszej chlewni, który powinien być realizowany w łączności z dbałością o zdrowie zwierząt i warunki ich utrzymywania. Zanim więc zaczniemy myśleć o wprowadzeniu do naszej produkcji świń o bardziej nowoczesnej genetyce, dokładniej przyjrzyjmy się rezerwom, jakie tkwią w programie żywienia i opieki zdrowotnej oraz warunkach środowiskowych. Że nie wspomnę o doskonaleniu organizacji naszej produkcji…
Opr.: ACONAR