Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
 Dokument bez tytułu
Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!


terraexim


cenyrolnicze

 zuromin


polnet




Magdalena Kozera
Akademia Rolnicza w Poznaniu

Przewidywania cenowe dla rynku trzody na 2007 rok

Początek roku przynosi zawsze nowe nadzieje i odsuwa na dalszy plan stare obawy. Prawidłowość ta dotyczy każdej dziedziny życia, spełnia się też na rynku. Określenie, co przyniesie bliższa i dalsza przyszłość jest zawsze trudne i tylko w niewielkim stopniu wymierne, jest jednak niezbędne dla przybliżonego oszacowania korzyści, które mają wynikać z podejmowanej działalności produkcyjnej.

Podstawowym elementem niezbędnym dla zaplanowania skali i rodzaju produkcji jest przewidywany poziom cen. Sporządzane prognozy cenowe nawiązują na ogół do sytuacji na rynku trzody wynikającej między innymi z przebiegu cyklu świńskiego oraz zmian cen na rynkach zbóż i rynku środków do produkcji rolniczej. Określają one przybliżony poziom opłacalności produkcji, jednak nie w pełni odzwierciedlają kształtowanie się cen w najbliższej przyszłości. Ma to związek z faktem, że na ostateczny poziom cen, obok spekulacji związanych z fazami cyklu świńskiego, dochodzi jeszcze szereg czynników niezależnych, które dodatkowo wpływają na sytuację na tym rynku. W rozpoczynającym się 2007 r. czynniki te dotyczą zarówno aspektów przyrodniczych, jak i społeczno-gospodarczych oraz politycznych. Wśród nich wymienić należy niepewność związaną z możliwym, wraz z wiosną, powrotem zagrożenia ptasią grypą, przedłużający się kryzys w handlu mięsem na linii Polska – Rosja, przejęcie przewodnictwa w UE przez Niemcy oraz rozszerzenie wspólnoty o Bułgarię i Rumunię. Nie bez znaczenia dla rynku trzody jest też emigracja zarobkowa Polaków, która popularyzując polskie produkty żywnościowe na wyspach brytyjskich i w Irlandii stymuluje popyt na nie. O sile oddziaływania pierwszego z wymienionych czynników można było przekonać się na początku minionego roku. Chociaż epidemia ptasiej grypy dotyczyła w zasadzie tylko produkcji drobiarskiej wywarła też znaczący wpływ na rynek mięsa wieprzowego. Nastąpiły bowiem widoczne przesunięcia w strukturze spożycia mięsa w kierunku ograniczenia konsumpcji drobiu na rzecz mięsa wieprzowego. Epidemia ptasiej grypy okazała się czasowym stymulatorem rynku wieprzowiny, wskazała jednak na dwie istotne, a ostatnio pomijane nieco kwestie: zagrożenia związanego z przemysłową produkcją zwierząt gospodarskich oraz efekty presji mediów na preferencje i gusty konsumentów. Ten ostatni element ma również pewne szczególne znacznie „propagandowe”, a jego elementy odnaleźć można w przebiegu konfliktu związanego z eksportem polskiej wieprzowiny do Rosji. Przedłużający się konflikt nie wpływa korzystnie na rynek, a terminy i sposoby jego rozwiązania kolejno odsuwają się w dal. Wydaje się też, że prezydencja Niemiec w UE niewiele zmieni w tej kwestii w ciągu najbliższego półrocza. Spośród istotnych wydarzeń politycznych minionego okresu na uwagę zasługuje również włączenie dwóch nowych państw – Rumunii i Bułgarii – w struktury unijne. Chociaż ich akcesja znacznie powiększa rynek wewnętrzny UE, to jednak optymistyczne prognozy rozwoju tamtejszych rynków, zwłaszcza zaś ich chłonności, wydają się być znacznie przesadzone z przyczyn ekonomicznych.

Bieżący numer

Sklepik internetowy