Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
 Dokument bez tytułu
Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!


terraexim


cenyrolnicze

 zuromin


polnet




Piotr Kołodziejczyk

Gniezno

 

Nie lekceważmy kaszlu w chlewni

 

Wydaje się, że tak jak nie ma hodowcy, czy producenta świń, który w swojej praktyce nie spotkał się z biegunką zwierząt, tak nie ma chlewni, w których nie było kaszlu. Świnie kaszlały, kaszlą i w przyszłości również będą kaszleć. Pomimo coraz większej wiedzy lekarzy weterynarii i coraz szerszych możliwości diagnostycznych i terapeutycznych. Wyzwanie w tym, aby jak najskuteczniej unikać tego problemu. Zabezpieczać zwierzęta przed kaszlem, który choć nie zawsze oznacza chorobę stada, zazwyczaj obniża wyniki produkcyjne w chlewni.

 

            Na wstępie zastanówmy się czym jest ów kaszel. To gwałtowny odruch wyrzucenia powietrza z dróg oddechowych, połączony z głośnym chrząkaniem. Jest wywoływany przez podrażnienie błony śluzowej. To odruch wspomagający oczyszczanie dróg oddechowych ze śluzu lub innych zanieczyszczeń, np. pyłowych zawartych we wdychanym powietrzu. Może być także wywoływany przez zwiększoną ilość gazów drażniących we wdychanym przez zwierzęta powietrzu i nadprodukcji wydzieliny w drogach oddechowych, a także przez działanie czynników chorobotwórczych, takich jak bakterie, wirusy czy grzyby. Jest on normalnym, fizjologicznym odruchem chroniącym organizm przed wtargnięciem niepożądanych substancji, cząstek lub ciał obcych do układu oddechowego. W niektórych jednak przypadkach kaszel jest wynikiem choroby. W zależności od przyczyny możemy mówić o kaszlu ostrym lub przewlekłym. Pierwszy zaczyna się nagle, jest zazwyczaj intensywny. Towarzyszą mu plwociny, a niekiedy nawet wycieki z nosa. Zazwyczaj nie trwa dłużej niż kilkanaście dni. Jeżeli tak się jednak stanie może przerodzić się w kaszel przewlekły, nieco mniej intensywny, ale będący przyczyną sporych strat.

Tym niemniej, bez względu na rodzaj, zasadniczym problemem przy wszelkiego rodzaju kaszlu jest malejący apetyt, a zatem ograniczenie pobrania paszy. Zjawisko to jest wprost proporcjonalne do obniżenia przyrostów masy ciała kaszlących świń. Dlaczego nie jedzą? Jedną z najbardziej prawdopodobnych odpowiedzi jest drażniąca postać paszy. Wiemy przecież z autopsji, że podrażnione górne drogi oddechowe, do których dostają się jakiekolwiek drobinki dużo szybciej reagują odksztuszaniem, niż w przypadku zdrowych osobników. A zatem, drobno zmielona, pylista, sucha pasza wręcz musi pogłębiać kaszel. Podobnie z drażniącymi pyłami i gazami w chlewni.

Bieżący numer

Sklepik internetowy